W niedzielę, 17 marca  w Puławach odbył się piąty Bieg Zielonych Sznurowadeł. 650-ciu biegaczy stanęło na starcie w 2 dystansach: półmaratonu i biegu na 5 kilometrów. Planowana na 5 km "piątka" okazał się dystansem dłuższym o 600 metrów, bo zawinił niestety lub "stety"  czynnik ludzki. Do mety dobiegło 286 zawodników w tym 118 Kobiet i 168 Mężczyzn. Bieg Zielonych Sznurowadeł to impreza, której celem jest propagowanie zdrowego stylu życia, ale także pomoc charytatywna.

Tym razem zbierano dary na rzecz Specjalnych Ośrodków Wychowawczych w Puławach. W biegu udział brały całe grupy - rodziny, kluby, znajomi  i przyjaciele. Miasteczko działało  w malowniczej okolicy puławskiej Mariny, a trasa biegła obok Wisły i terenach do niej przyległych. Piękna pogoda, lecz jakoś trudny dzień do biegania było super było mimo że życiówki nie padły mamy drużynowe pudło i fajne wspomnienia z wycieczki.

Po biegu razem zwiedziliśmy zabytkowy Zespół pałacowo-parkowy książąt Czartoryskich, z przełomu XVIII i XIX w. zbudowany wg koncepcji Izabeli ks. Czartoryskiej w stylu krajobrazowym angielskim w nim świątynię Sybilli, bramę rzymska i sarkofag. Przede wszystkim piękny, obszerny park, który na chwilę zabrał nas do innej epoki. Piękna pogoda i niedzielny czas spędzony z przyjaciółmi  - bezcenne, do tego niespodzianka w postaci 3 miejsca po prostu super.

Autor: Anna Karolak